środa, 30 lipca 2014

3. 'Powiedz mi!'

Była piękna pogoda. Na niebie nie było ani jednej chmurki. Promienie słońca delikatnie ogrzewały moją twarz. Szłam parkowymi alejkami, Przy nich, w równych od siebie odstępach, stały ławki. Niektóre były zajęte przez zakochane pary, inne przez pojedyncze osoby. Nieliczne pozostały puste, ale pewnie nie na długo. Zbliżałam się do fontanny - miejsca spotkania z Jay'em - ale droga wydawała się być dłuższa niż zwykle. Chłopak już na mnie czekał. Gdy mnie zobaczył uśmiechnął się promiennie i zaczął iść w moją stronę.
-Hej, pięknie wyglądasz - gdy to powiedział poczułam, że moją twarz oblewa rumieniec. Niestety nie uszło to jego uwadze. - I ślicznie się rumienisz.
-Nie musisz się podlizywać.
-Wcale się nie podlizuję! - podniósł ręce w geście obrony. Śmiesznie to wyglądało. Nie mogłam się powstrzymać od śmiechu.
-Nie śmiej się ze mnie - powiedział chłopak smutnym głosem.
-No dobrze, ale mam pytanie.
-Słucham.
-Nie mów słucham, bo cię... wszyscy wiemy co - powiedziałam z uśmiechem.
-A ja nie wiem co - Jay udawał głupiego. - Powiedz mi!
-Bo cię... bo cię... ZJEM! - powiedziałam uradowana, że udało mi się wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji.
-No niech ci będzie. To co to za pytanie?
-Będziemy cały czas tutaj stać? Bo wiesz, trochę mnie nogi bolą.
-Możemy posiedzieć na ławce, pospacerować po parku, pójść do kawiarni albo do mnie - zaczął wymieniać na palcach. - Wybieraj.
-Hmmm, to może usiądźmy na ławce - zaproponowałam. Zajęliśmy ławkę, która była najbliżej i zaczęliśmy rozmawiać.
-Opowiesz mi coś o sobie? - zagadał Jay.
-A więc tak. Mam na imię Daria, mam 17 lat, jestem w trzeciej klasie gimnazjum, powtarzałam drugą  klasę, lubię grać w piłkę nożną i śpiewać. To mniej więcej cała ja. Teraz ty - posłałam mu uśmiech.
-Czemu nie zdałaś z drugiej klasy? - spytał Loczek.
-Nie chodziłam na WF, bo mi się nie chciało - wzruszyłam ramionami. - Twoja kolej.
-Jestem Jay, mam 24 lata, gram na perkusji i śpiewam, mam świra na punkcie mojej jaszczurki, Neytiri - chwilę się zastanawiał po czym dodał - To chyba wszystko.
Przez chwilę siedzieliśmy w ciszy, ale nie przeszkadzało nam to. W końcu Loczek się odezwał.
-Zaśpiewaj coś.
-Co?! Nigdy!
-Powiedziałaś, że lubisz śpiewać - uśmiechnął się z wyższością.
-Ale nie w miejscu publicznym!
-No proooszę - złożył ręce jak do modlitwy. Na szczęście nie musiałam spełniać jego prośby (jak na razie). A dlaczego? Otóż przed nami pojawił się młody chłopak. Miał na oko jakieś 20 lat. Skądś go kojarzyłam, ale nie mogłam sobie przypomnieć skąd. Pewnie kiedyś minęłam się z nim na ulicy albo w sklepie. Najważniejsze, że jestem uratowana!
-Nareszcie cię znalazłem - mówił do Jay'a. - Szukałem cię po całym Londynie, a ty sobie siedzisz w parku?!
-Przecież powiedziałem wam gdzie idę. No dobra, do czego ci jestem potrzebny?
-Zaraz mamy próbę i chłopaki kazali mi ciebie znaleźć. A gdzie moje maniery? Nathan jestem - chłopak wyciągnął w moją stronę dłoń, którą uścisnęłam i też się przedstawiłam.
-Miło mi cię poznać, ale musimy już iść - Nath spojrzał znacząco na Loczka, a on wstał i rzucił 'cześć' w moją stronę, po czym ruszył za swoim kolegą. Siedziałam jeszcze przez chwilę na ławce. Włożyłam słuchawki w uszy i wsłuchiwałam się w muzykę. Po kilku minutach postanowiłam wracać do domu. Po drodze mijałam spieszących się ludzi. Wszyscy byli zabiegani tylko ja szłam wolnym krokiem do miejsca mojego zamieszkania. Cały czas rozmyślałam o dzisiejszym spotkaniu. Mało brakowało, a musiałabym zaśpiewać! Na szczęście pojawił się Nathan. Jestem mu za to ogromnie wdzięczna. Byłam tak zamyślona, że nie zauważyłam jadącego prosto na mnie samochodu.

4 komentarze:

  1. Jeej! Nathan się pojawił!! xD
    A tak po za tym rozdział bardzo mi się podoba, ale... CZEMU TAK KRÓTKO?!!
    mam nadzieje, że jej nie przejedzie ten samochód...? to by była tragedia, choć jeśli miałby ją odwiedzać Jay... warto wpaść pod auto xD
    To do zobaczenia w nn (mam nadzieje, że czwóreczka nadejdzie szybciej niż trójka *patrze na komputer {Ciebie} znacząco*)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem... mogłam napisać dłuższy rozdział. I ciekawszy ;p Moim zdaniem to COŚ jest beznadziejne ale skoro ci się podoba to nie będę się kłócić ;)
      4 rozdział pojawi się już niedługo (jestem w trakcie pisania ^.^) i obiecuję że będzie dłuższy!

      Usuń
  2. Hej slonce !!
    przepraszam ze dopiero pisze teraz , ale czas tak szybko leci ze szok ;/
    rozdzial fajny i zapowiada sie megasnie wiec czekam niecierpliwie na next ^^
    wpadnij tez do mnie zapraszam na story-the-wanted.blogspot.com
    buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi czytać takie pochlebne komentarze ;* na pewno do cb zajrzę :)

      Usuń